Witajcie, Dziś jest trochę zwariowany dzień, ale nie mogłam sobie odmówić pokazania Wam małego projektu z serii DIY. Co prawda walentynki już za nami, ale kto powiedział, że miłość można okazywać jedynie 14 lutego?
Witajcie, jak Wam minął weekend? Niedziela przywitała nas deszczem i topniejącym śniegiem. Taka aura nie sprzyjała spacerom więc postanowiliśmy wybrać się na śniadanie do naszej ulubionej kawiarni. Vinda to piękne, dizajnerskie wnętrze z fantastyczną kuchnią. Ja szczerze polecam przepyszne naleśniki z kremem czekoladowym, bananami i lodami waniliowymi. Mąż mój gustuje w tostach z szynką, rukolą, serem i suszonymi pomidorami. Kawiarnia posiada salę VIP, która w weekendy zamienia się w rodzinny pokój z miękkimi i bardzo wygodnymi kanapami i miejscem zabaw dla dzieci. Koniecznie musicie tam zajrzeć. Zapraszam na tour po Vindzie.
Witajcie, jak Wam mija weekend? Dziś w naszym domu odbyło się małe przyjęcie z okazji imienin mojego męża. Była najbliższa rodzina i przyjaciele. Spędziliśmy fantastyczne popołudnie. Główną rolę odegrała szarlotka na gorąco własnego wypieku. Może kiedyś podam Wam przepis. :) Zobaczcie jak przygotowałam stół na przyjęcie gości. Oczywiście poszperałam również w internecie aby pokazać Wam kilka innych pięknych jadalni zaaranżowanych w różnych stylach. Ready or not, here we go! :)
Od kiedy jestem mamą widzę jaki to
przywilej móc pracować w domu. Jednak aby ta praca była wydajna, aby nie rozpraszały nas domowe sprawy, należy dobrze zorganizować sobie domowe biuro. Powinno być wygodne i funkcjonalne, ale również takie, w którym miło spędzamy czas. Kilka drobiazgów może sprawić, że praca stanie się przyjemniejsza. Od kiedy zaczęłam pisać blog stworzyłam sobie małe home office. A jak wygląda Wasze domowe biuro? A może dopiero szukacie pomysłów na własny kąt do pracy w domu. Zatem zapraszam.
Witam, Ostatnio moim ulubionym trendem w dekoracji wnętrz jest styl skandynawski. Uwielbiam tą biel, proste formy, przytulność. Te jasne wnętrza to lekarstwo na skandynawską wieczną zimę i półroczną noc. Na mnie takie lekarstwo też by działało. Aby Wasze mieszkanie również było terapią na zimową nostalgię przemalujcie ściany na biało, podłogi wyłóżcie jasnymi deskami, wybierzcie meble o prostych formach w jasnych barwach. Jeszcze tylko kilka ciepłych dodatków, jak wełniany koc, trochę drewna w kominku i czerwone wino i gotowe :)